Wkrótce oddziały amerykańskie przetestują bezzałogowego drona
Pierwszy batalion 82. dywizji powietrznodesantowej armii USA w sierpniu 2019 r. sam sprawdzi, jak to jest obsługiwać bezzałogowy samolot, który waży nie więcej niż kilkadziesiąt gramów.
Ze świata robotyki 03. 07. 2019

Główną zaletą tych dronów Black Hornet PRS jest nie tylko ich niska waga, ale także bardzo kompaktowe wymiary, dzięki którym żołnierze mogą je przenosić z miejsca na miejsce niemal natychmiast. Każdy dron ma wbudowane 2 kamery z detekcją termiczną, aby przesyłać obrazy na żywo z powrotem do operatora. Sam dron ma zasięg około 2 km i może latać do 30 minut, nawet w tak zwanym trybie autopilota.
Głównym zadaniem żołnierzy amerykańskich będzie przetestowanie tych dronów, zarówno pod względem technicznym, jak i taktycznym, aby jak najlepiej spełnić wymagania armii, na przykład podczas spadania ze spadochronów na nieznanym terytorium wroga, gdzie kolejna para oczu może decydować o życiu i śmierci. Jeśli drony zaprezentują się w dobrym świetle, wojsko powinno zaklasyfikować je jako standardowe wyposażenie dla swoich sił zbrojnych.
Źródło: FLIR